Złośliwości Tuska. Politycy opozycji skomentowali konwencję PiS
Członkowie PiS zorganizowali wydarzenie w Markach pod Warszawą. Głównym punktem imprezy było przemówienie prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Wicepremier do spraw bezpieczeństwa mówił między innymi o dokonaniach formacji rządzącej, przekonując, że żaden polski rząd nie zrobił tyle dla obywateli, co Zjednoczona Prawica.
Kaczyński przyznał, że nie wszystko udało się zrobić w bieżącej kadencji parlamentu. Polityk wskazał przy tym przede wszystkim na sprawy mieszkaniowe, w tym fiasko programu "Mieszkanie plus".
Złośliwości polityków opozycji
Konwencja Prawa i Sprawiedliwości nie mogła umknąć uwadze politykom opozycji, którzy – jak zwykle – podzielili się opiniami w mediach społecznościowych. "Kaczyński ogłosił, że będzie dużo jeździł po Polsce. Nie powiedzieli mu jeszcze, po ile jest benzyna" – skomentował przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
"Na miejscu J. Kaczyńskiego dwa razy bym się zastanowił, zanim wysłałbym Morawieckiego do maratońskiej rywalizacji. Zwłaszcza w okręgu wyborczym premiera. Choć niezmiennie zapraszam na biegową wycieczkę po Śląsku. Dla zachęty podsyłam zdjęcie z pięknego Nikiszowca" – napisał w serwisie Twitter szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Borys Budka.
"Kaczyński postanowił wziąć przykład z Tuska i ruszyć w Polskę. Ostrzegam, że łatwo nie będzie powtarzać rządowych bajek. Chyba, że będą zwozić autokarami samych działaczy" – stwierdził rzecznik prasowy PO Jan Grabiec i jednocześnie zaprosił na spotkania z posłami Platformy w kraju.
Kaczyński ogłosił mobilizację
W sobotę w podwarszawskich Markach Jarosław Kaczyński ogłosił mobilizację partii PiS i całej Zjednoczonej Prawicy. – Kończę jednym wezwaniem: naprzód, naprzód i jeszcze raz naprzód. Po zwycięstwo! – mówił.
Inicjatywa ma być wstępem przed najbliższą kampanią wyborczą. Zgodnie z konstytucyjnym terminem, wybory parlamentarne odbędą się jesienią 2023 roku.